Ostatnio oszalałam na punkcie babeczek
Zainwestowałam też w pastelowe foremki
Skusiłam się na nie w tamten piątek <3
"Jestem sama w sobie, jak słodycz upieczonego ciasta i gorycz po niespełnionej miłości słodyczy"
SKŁADNIKI:• 150 g masła • 150 g czekolady (dowolnej, mlecznej, białej, ja użyłam gorzkiej) • 300 g mąki • 2 łyżeczki proszku do pieczenia • 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej • 2 łyżki kakao • 1 łyżka kawy zbożowej lub kakao • 1 szklanka (190 g) cukru • 1 łyżka cukru wanilinowego lub 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii • 2 duże jajka (L) • 170 ml mleka
Przygotowanie:
- Piekarnik nagrzać do 190 stopni C (u mnie góra i dół bez termoobiegu). Formę na muffiny wyłożyć 12 papilotkami. Masło roztopić i ostudzić. Czekoladę pokroić na kawałeczki.
- Mąkę przesiać do miski razem z proszkiem do pieczenia, sodą, kakao, kawą zbożową. Jeszcze raz przesiać w celu dokładnego wymieszania składników. Dodać cukier, cukier wanilinowy, wymieszać, odstawić.
- Jajka rozmiksować w drugiej misce razem z mlekiem i ekstraktem z wanilii (jeśli nie używaliśmy cukru wanilinowego).
- Teraz wszystkie składniki delikatnie łączymy za pomocą łyżki: do sypkich, przesianych składników dodajemy masę jajeczną i kilkakrotnie delikatnie mieszamy łyżką, dodajemy roztopione masło a za chwilę posiekaną czekoladę. Mieszamy krótko (3 - 4 ruchy łyżką), ciasto ma być lekko grudkowate, ale surowa mąka nie powinna być widoczna.
- Masę wyłożyć do papilotek i wstawić do piekarnika. Piec przez około 22 minuty, do czasu aż muffiny urosną, na wierzchu utworzy się skorupka a wetknięty patyczek będzie suchy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz