Mniemam że każdy pochłonięty jest roztaczającą się gorączką sobotniej nocy. Wszak obecną i promowaną w środkach masowego przekazu zabawą andrzejkowa
Do której tak aktywnie,czynnie zapraszają
z bijąca nutą rezolutności.
A każdy obywatel naszego kraju posłusznie się dostosowuje.
Zaangażowany jest z całkowitym oddaniem w poszukiwaniu najlepszego lokum i stosownego stroju,nadającego się ta wyjątkową okazję.
Plądrując wszelakie sklepy
i pobliskie lokale.
Wyostrzając przy tym wszystkie zmysły.
Do której tak aktywnie,czynnie zapraszają
z bijąca nutą rezolutności.
A każdy obywatel naszego kraju posłusznie się dostosowuje.
Zaangażowany jest z całkowitym oddaniem w poszukiwaniu najlepszego lokum i stosownego stroju,nadającego się ta wyjątkową okazję.
Plądrując wszelakie sklepy
i pobliskie lokale.
Wyostrzając przy tym wszystkie zmysły.
Kiedy przelewałam te słowa z kartki papieru, bez najmniejszego skrępowania rzucałam znaczące ironiczne spojrzenie na ekran komputera. Marszcząc przy tym znaczącą brwi i mrużąc oczy.
W tej sekundzie
W tej sekundzie
przemknęło mi przez głowę setki chaotycznych myśli,które starałam się okiełznać i uporządkować.
Starając się weryfikować to co chce przekazać,a czego nie chce.
W owej chwili przeżywająca stan rozdrażnienia przeszywającego od środka, który dociera do każdej tkanki w moim organizmie
i wypełnia rażącym niepokojem.
W owej chwili przeżywająca stan rozdrażnienia przeszywającego od środka, który dociera do każdej tkanki w moim organizmie
i wypełnia rażącym niepokojem.
Sama nie znam dokładnie przyczyny tego stanu ducha,jednak próbuje nad tym zapanować.
Cały czas wychodzę z założenia że jest skutkiem aury panującej za oknem.
Podczas gdy większość kobiet szykuje się do wyjścia lub żwawo już pląsa po parkiecie.
Ja spędzam wieczór z książką w ręku oraz piekąc smakołyki
Było to jednak mało absorbujące,gdyż odpowiednio
wygospodarowałam czas;) Mając na głowie inne przyziemne, zajmujące sprawy które chcąc czy nie chcąc musiałam obowiązkowo wykonać.
wygospodarowałam czas;) Mając na głowie inne przyziemne, zajmujące sprawy które chcąc czy nie chcąc musiałam obowiązkowo wykonać.
Wczoraj miałam przyjemność uczestniczyć w całkiem przyzwoitych ostatkach.Pozwolicie że w poniedziałek zdam relacje
z tego firmowego przedsięwzięcia.
A oto wynik mojego dzisiejszego przedsięwzięcia.
Składniki*
(na tortownicę o średnicy 18 cm):
- 70g masła
- 35g cukru pudru
- 100g mąki
- 3 średniej wielkości jajka
- szczypta soli
- 370g sera
- 125g śmietany 18%
- 75g cukru
- 1 op. budyniu waniliowego
- 0,5 op. cukru wanilinowego
- 1 łyżka mleka
- 1 czubata łyżka gorzkiego kakao
*Na tortownicę o średnicy 26 cm należy podwoić ilość składników.
- 70g masła
- 35g cukru pudru
- 100g mąki
- 3 średniej wielkości jajka
- szczypta soli
- 370g sera
- 125g śmietany 18%
- 75g cukru
- 1 op. budyniu waniliowego
- 0,5 op. cukru wanilinowego
- 1 łyżka mleka
- 1 czubata łyżka gorzkiego kakao
*Na tortownicę o średnicy 26 cm należy podwoić ilość składników.
Ciasto: Masło pociąć na małe kawałki i wrzucić do miski. Dodać cukier puder i ubić mikserem na puszystą masę.
Nie przestając miksować wbić jajko i dodać sól. Następnie wsypać mąkę i
zagnieść ciasto, uformować w kulkę, zawinąć w folię i włożyć do lodówki
na 30-60 minut.
Na sernik: W misce zmiksować ser ze śmietaną, dodać cukier wanilinowy, budyń i wbić jajka – jedno po drugim.
Masę serową podzielić na 2 części – do jednej części dodać łyżkę mleka i kakao.
W tortownicy na środek ciasta wykładać naprzemiennie po 2 łyżki z każdej
masy serowej. Co jakiś czas delikatnie przechylić tortownicę w każdą
stronę, aby równomiernie rozłożyć masę.
Po rozłożeniu wszystkich warstw, ciasto włożyć do piekarnika rozgrzanego do temp. 170 st. C i piec 45-55 minut.













Brak komentarzy:
Prześlij komentarz